Najnowsze wpisy, strona 3


cze 22 2003 To były czasy !
Komentarze: 5


CHrrrrrrrrrrrrr! rrrrrrrrrrr! chrrrrrrrrrrrrrrr! rrrrrrrrrrrrrr! chrrrrrrr! rrrr! Pac!
Żona M. : wstawaj głupi złamasie !
Miller : Michał zostaw ...
Żona M. : Michał ?! A kto to jest Michał panie premierze ?!
Miller : Nikt...
Żona M. : Masz mi przynieść śniadanie do łóżka !
Miller : Sama se przynieś ,ja jestem Leszek Miller I - władca Polski !
Żona M. : Stary ,chyba zapomniałeś ,to rządzi w tym domu !! No ,już !
Miller : No, dobra ,dobra

Przyniosłem śniadanie i położyłem się w łóżku, zaczęły mi się przypominać świetne czasy okrągłego stołu..
Do izby po raz pierwszy wchodzi reprezentacja Solidarności.
Frasyniuk : Dzień dobry ,no nie sądziłem ,że spotkam się z moimi czerwonymi prześladowcami w jednej sali !
Mazowiecki : Wasza klęska jest bliska ,nie stawiajcie oporu to lud was nie zlinczuje
Kwach : Mam nadzieję ,że negocjacje będą przebiegać pokojowo
Frasyniuk : Nie licz na to komuchu!
Miller : Panowie na pewno się dogadamy..
Mazowiecki : Jest to raczej niemożliwe
Jaruzelski : Szeregowy Kwach! Proszę wyjąć walizkę! Otworzyć !

Kwach otwiera walizkę

Frasyniuk : O kur.. tyle forsy to ja w życiu nie widziałem !
Mazowiecki : A może się jednak dogadamy ,jak na komunistów to nieźli z was kapitaliści !
Miller : A jeżeli chodzi o ostatnie 50 lat..
Mazowiecki : Nie ma sprawy  , o wszystkim zapominamy ,dajcie nam władzę a my wam damy firmy i spokój! Głupiemu narodowi trzeba coś powiedzieć ,wiem nazwę to "grubą kreską".
Kwach : No to napijmy się !
Frasyniuk : Łał ! Koniak "Metaxa". Na zdrowie !
Miller : Na zdrowie !
Mazowiecki : Na zdrooowie bracia !

Miller : Jeszcze jedna ważna rzecz. Jaruzelski ,za długo nie będzie prezydentem ,bo jest skur.. ,który wprowadził stan wojenny.
Jaruzelski : Co ?!
Miller : Cicho komunistyczny betonie ,teraz przemawia młody socjaldemokrata! Potrzebujemy kogoś ,kto nie narazi się ani jednej ,ani drugiej stronie ,czyli kogoś głupiego .Kto to jest ten trzeci ,co z wami przyszedł ?
Wałęsa : Jestem Lech Wałęsa !
Kwach : A chciałbyś być prezydentem ?
Wałęsa : Nie chcem ,ale muszem
Kwach : No to nim zostaniesz !
Wałęsa : Toast! Zdrowie wasze w gardła nasze !

Ach to były czasy ,dużo się zmieniło. Od tamtego czasu mam wstręt do "Metaxy" ,tylko wódka.

miller : :
cze 22 2003 Cyrk
Komentarze: 2

 

Wróciłem z Mazurów .

W Sejmie wszyscy jakoś tak dziwnie podnieceni. Dowiedziałem się ,że cyrk przyjechał do miasta.

Niestety wcześniej praca. Mamy poważny dylemat. Dzisiaj głosujemy nad zniesieniem immunitetu Danucie Hojarskiej. Jest oskarżona o zabicie swojego męża. Znaleziono go z poderżniętym gardłem w ich sypialni. Hojarska wypiera się tego ,że cokolwiek widziała..

 

Podczas głosowania na mównicę wyskoczyła posłanka LPR i zaczęła się modlić. Chciał ją uspokoić ,jak zwykle spokojny marszałek Borowski.

- Weź przestań pier.. głupia kur...

- ojcze nasz ,uratuj nas..

- stul kur.. ryja

- zdrowaś Maryjo ..

- wzywam straż marszałkowską

Do sali wbiło ZOMO..,tzn. straż marszałkowska i bejsbolami potraktowało posłankę ...

 

Potem zatrzymano Leppera ,który wnosił jakieś kolumny. Na pytanie ,czy to osobiste nagłośnienie do przemówień zaprzeczył i wytłumaczył ,że będzie na tym słuchać Disco z Pola. Został wpuszczony.

 

Ogłoszono przetarg na firmę dostarczającą papier do Sejmu ,w końcu produkujemy dużo makulatury (ustawy red.).

 

Do mojego biura przyszła sekretarka

- panie Leszku przyszedł jakiś głupio mówiący pan z dziwnym wyrazem twarzy i z muszką

- a Korwin-Mikke ,ciekawe czego chce ? Proszę go wpuścić !

 

Wchodzi klaun

Klaun : Dzień dobry panie premierze ,chciałbym zaprosić pana..

Miller : Korwin kope lat ! (wiedziałem ,że jesteś świrem ,ale czemu się zacząłeś malować?)

Klaun : ..zaprosić pana do cyrku

Miller : Ach Korwin ,nie mam czasu na spotkania z tobą (o! czerwony nos !)

Klaun : Pan mnie chyba z kimś myli..

Miller : (coś rozmowa się nie klei) Może byś tak trochę ze mną załyczył

Klaun : Chętnie ....

miller : :
cze 21 2003 Mazury
Komentarze: 0

 

Już jestem z Kwachem i Rywinem na Mazurach. Miejscowi cieszyli się ,że im drogę wyremontowano ,a to tak naprawdę po to ,żebyśmy mogli przejechać naszą limuzyną i to do tego z ich podatkowych pieniędzy! Wylądowaliśmy w jakieś wiosce .Komary strasznie gryzą ,będę musiał kazać tu wylać trochę odpadów radioaktywnych ,to się paskudztwa odczepią.

Chcę zobaczyć siedzibę miejscowego SLD. Idę ,za mną zataczają się Rywin i Kwach ,śpiewając Międzynarodówkę Komunistyczną. Spotykam starą wieśniaczkę i chce ją spytać o drogę. Widząc w jej tępym wyrazie twarzy ,że mnie nie poznała przedstawiam się.

- jestem Miller ,Leszek Miller

- że kto ?

- stara wieśniaczko ,jestem władcą Polski Leszkiem Millerem I i pytam o drogę do siedziby "Sojuszu"

- że co ?

Nagle wtrąca się Kwach

- Ty stara niedomyta kur.. ,gdzie kur.. są pier.. komuchy

- A ło to wam chodzi ,a tam

- Pięknie dziękuję

 

Rywin : Niech no ja dorwę tego Michnika

 

Wchodzimy do siedziby ,wszystko jest rozp.. ,a na podłodze leżą dwaj menele

Menel1: Zieńdobry jestem miejscowym przewodniczącym Sojuszu

Menel2: A ja kur.. jestem wójtem z ramienia SLD ,obecnie w Samoobronie

Miller : Czy dla przyzwoitości nie powinniście zdjąć obrazu Lenina i flagi ZSRR ze ściany ?

Menel1: Flagi ZSRR ,jakiej ? Tu flaga unijna : gwiazdki i się kręcą

Rywin : Niech no ja dorwę tego Michnika

Nagle wchodzi proboszcz

Klecha : I co kur.. frajerzy macie kasę ?

Menel2 : Jus zaraz..

Klecha : Szybko z haraczem ,bo jak wiarę na was naślę ,to was wypier.. z tej wiochy

Proboszcz wychodzi

Miller : Jak możecie dać się mu terroryzować ?

Menel1 : On tutaj rząssi !

Menel2 do Kwacha : Ej co on ma za problem

Kwach : Kur.. nie wiem ,jest poj.. bo pije dopiero po kolacji

 

Dowiedziałem się ,że odbywa się tu festyn ,więc postanowiłem zareklamować Unię Europejską

Wskoczyłem na scenę między dwoma zespołami Disco z Pola i się przedstawiłem

Miller: dzień dobry jestem Leszek Miller

Lud : Że kto ?

Miller : Leszek Miller ,lider SLD

Zocha do Stefana: A co to je SLD ?

Stefan do Zochy : to takie Disco z Pola ino z rapem

Miller : Chcę powiedzieć ile korzyści takim niedouczonym ,zawszonym i brudnym wieśniakom może dać Unia Europejska !

Lud : Że co ?

Miller : Nic...

 

Zjadłem z Kwachem i Rywinem kolacje.

 

Narrator: Wtedy na twarz Leszka Millera wstąpił mały uśmieszek "już jest po kolacji.."

Rywin : Niech no ja dorwę tego Michnika

miller : :
cze 21 2003 Kolejny dzień z życia...
Komentarze: 1

 

Rano. Obudziłem się. Schodzę z łóżka. Bum! Jestem na ziemi .Kurwa zapomniałem dostawić drabinkę.

Żona śmieje mi się w twarz ,wczoraj wieczorem padłem ofiarą własnego stwierdzenia iż "mężczyzny nie poznaje się po tym jak zaczyna ,ale po  tym jak kończy" - poległem. Ja delikatnie próbuję jej zasugerować ,że napisy na jej sukience (tej w której przyjmowała parę cesarską Japonii) ,te Love ,Sex.. mijają się z prawdą.

 

Wchodzę zaspany do Sejmu ,mijam Renatę Beger ,która wpieprza owies. Będąc na to przygotowany ,po jej wypowiedziach dla prasy ,powiesiłem na ścianach tabliczki "zakaz jedzenia owsa". Pokazuję jej jedną z tych tabliczek. Ona nieudolnie składa litery ,by w końcu przyznać się ,że nie ukończyła podstawówki. Patrzę na nią z triumfem ,ja mam aż zawodówkę!

 

Spotykam Nikolskiego

N: Panie premierze ,nie uwierzy pan co się stało : czytałem tomik wierszy Miłosza ,kiedy podbiegł do mnie Lepper i stwierdził ,że musi go mieć. Więc mu go pożyczyłem

M: I co z tego ?

N: To wielka szansa ucywilizowania tego człowieka !

M: Nie ekscytuj się tak ,jak by to powiedzieć... po prostu wczoraj skończyły nam się zapasy papieru toaletowego w Sejmie.

 

Dziś głosowaliśmy nad ustawą o radiofonii i tv. Układ sił ,jak zwykle SLD na całą resztę. Obliczyliśmy ,że przeciwnik ma 4 głosową przewagę. Na nasze szczęście przed głosowaniem zniknęło 2 posłów PO i 3 PiSu (ha ,ha) ,a posłowie Samejobory ,przez przypadek (ha ,ha) pomylili guziki.

 

Na rynku spotykam Urbana ,oświadcza ,że chce zostać księdzem i zawsze czuł ,że takie jest jego przeznaczenie. Kategorycznie zabraniam mu dalszego palenia Trawy.

 

Na pocieszenie kupiłem mu (i sobie) butelkę .. i tak skończył się ten dzień.

miller : :
cze 21 2003 Gość z ameryki
Komentarze: 1

 

Sorry ,że nie będzie mnie ,ale wyjeżdżam z Kwasem i Rywinem na 3 dni na Mazury.

 

W Iraku zaczęło brakować naszych żołnierzy. Muszę wysłać nowych ,ale wtedy w kraju nie zostałby żaden żołnierz ,nie wspominając o broni. Konserwatyści poradzili mi wysłanie Husarii ,szelest ich skrzydeł wystraszy te latające dywany Arabów.

 

W stołówce sejmowej popijam z Tuskiem wódkę z przemytu (Kołodko podniósł akcyzę ,zanim go wywaliłem ,bo skur.. jest abstynentem) ,w Radiu Maryja między modlitwami leci Iron Maiden.

Miller: te Tusk słyszałeś ,że w zamian za to ,że RM ,jest pierwszym radiem metalowym Rydzyk zaśpiewał chórki na nowej płycie Vadera ?

Tusk: eeeee tam .Do Gdyni zawineła ta "pływajonca klinika aboucyjna" ,LPR (czyt ełpeeł) chce udowodnić ,ze popełniane som na niej psestempstwa ,dlatego Gieutych przebłał się za kobietem i wsedł na niom (klinikę ,nie kobietę red.)

(dosiadł się Nałęcz)

Nałęcz: yyy czy ,panowie słyszeli yyy ,że poseł Giertych został rzetelnie poinformowany ,iż yyy transwestyci w ciążę nie zachodzą ?

 

Potem przyszedł Peatz z wycieczką szkolną ,chciał zwiedzić sejmowe toalety ,oraz spytał się ,czy są dźwiękoszczelne .Gdy przytaknąłem wszedł tam uradowany z dziećmi. Gdy wychodzili ,dzieci też były uradowane ,gdyż dostały po lizaku.

 

Do Polski przyleciał Dżordż dabelju Buszmen ,witano go wiwatami typu "wypier.." i jajkami ,ach nie ma jak przyjaźń Polsko-Amerykańska. Oficjalnie go powitałem "zapraszamy do naszej Polskiej Rzeczpospolitej Ludow.. ,eee Rzeczpospolitej Polskiej". Oprowadzam "Wielkiego brata po Pałacu Łazienkowskim ,on ziewa i mówi "ee tem u nas  większe są kyrde nawet bary" ,spytał się skoro to są łazienki ,to gdzie można się tu załatwić ,po czym zapytał gdzie tu jest jakiś McDonal dodając "w ameryyce krraje oceniemy po wielkości McDonaldów".

 

Wróciłem do domu , w Wiadomościach produkuje Mariusz Meeeeex Kolonko.

Ja odbyłem długą rozmowę z obrazem Stalina i poszłem (: spać.

miller : :